Jeśli ktoś debiutuje w Legii Warszawa w wieku zaledwie 18 lat, ma z reguły dwie drogi. Robi wielką karierę albo... dość szybko marnuje swój talent. W przypadku Rybusa na szczęście wszystko idzie zgodnie z planem. Wychowanek Pelikana Łowicz miał różne etapy gry na Łazienkowskiej, ale jesienią 2011 roku należał już do najmocniejszych punktów Legii. To m.in. dzięki niemu stołeczny klub spisywał się znakomicie w Lidze Europejskiej i liczył się w walce o mistrzostwo kraju. W lutym 2012 roku przeszedł do Tereka Grozny. Szybko wywalczył miejsce w składzie i w rosyjskim klubie nikt nie żałuje tego transferu. Smucą się natomiast fani Legii, którzy właśnie w odejściu Rybusa upatrują jednej z przyczyn braku tytułu mistrzowskiego. Wysoka forma Rybusa to dla Smudy zbawienie - zwłaszcza w sytuacji, gdy z powodów pozasportowych selekcjoner odsunął od składu Sławomira Peszkę. Piłkarz ma pseudonim "Ryba". Z racji nazwiska, ale sam ryby raczej by nie przyrządził. Ja przyznał na jednym czatów internetowych, w ogóle nie potrafi gotować, nawet tego nie próbuje. Jedyne, co może zrobić, to.. nie przeszkadzać swojej dziewczynie w kulinarnym rzemiośle. - Maciek ostatni rok miał świetny. Bardzo dobrze prezentował się w Lidze Europejskiej i trafił do Rosji. Suma transferu była wysoka, co zawsze daje piłkarzowi motywacyjnego +kopa+. Poza tym Maciek zarabia dobre pieniądze, a to daje luz i komfort psychiczny. On zna swoją wartość. Już teraz jest najlepszym i najdroższym piłkarzem Tereka. To chyba jedyny piłkarz tej drużyny do +wyższych celów+. Jestem przekonany, że Maciek otrzyma oferty z lepszych klubów. Bardzo chwalą go dziennikarze i komentatorzy telewizyjni w Rosji. Zresztą jest w tym kraju coraz bardziej popularny. Niedawno wystąpił nawet w popularnym programie piłkarsko-rozrywkowym - powiedział menedżer Rybusa, były piłkarz reprezentacji Mariusz Piekarski. Maciej Rybus (Terek Grozny) Urodzony 19.09.1989 r. w Łowiczu Kluby: Pelikan Łowicz, MSP Szamotuły, Legia Warszawa, Terek Grozny. Reprezentacja: 20A/1; debiut 14.11.2009. Warszawa: Polska - Rumunia 0-1.